Pewien facet z Międzyrzecza
bardzo dobry jest w tych rzeczach.
każda pani (warto rzec)
chce by trafił między rzecz,
tym faktom on nie zaprzecza.
Natrętny facet z Drezdenka
grał ciągle na bębenkach,
lecz pewien gość
miał tego dość
i dał mu pałą po rękach.
Pewien wieśniak spod Irkucka
od lat wielu siedzi w kuckach.
rzecz stała się taka,
gdy tańczył kozaka,
stąd ta pozycja nieludzka.
Raz pewien pan z San Francisco
zajął wysokie stanowisko.
a kiedy biedak w dół spadał,
wszystkim opowiadał,
jak na górze jest ślisko.
Raz pewien Hindus z Bombaju
przybył do naszego kraju.
każdej pannie mówił szczerze,
że do Indii ją zabierze,
do Bombaju, baju, baju.
Pewien dżentelmen z Poznania
paniom szarmancko się kłania
i miłe wrażenie sprawia,
choć nie wszystkie pozdrawia,
lecz tylko te warte poznania.
Straszliwy obżartuch z Dżakarty
chodził wiecznie nienażarty.
gdy się rzucał na motyla,
trafił w paszczę krokodyla,
a motyl nie został pożarty.
Pewien pijak w Rotterdamie
o miłości bredził damie,
więc mu powiedziała: Precz,
z alkoholizmu się lecz
i idź na zbity pysk, ty chamie.
Pewien facet z Itaki
był po prostu nijaki.
ni w pięć,
ni w dziewięć.
zdarza się czasem i taki.
Pewien facet z Honolulu
chciał w Paryżu zrobić lulu,
więc będąc na Eiffla wieży,
zrobił to co nie należy,
no i wylądował w ulu.